Duży apartament w krakowskich Grzegórzkach, o powierzchni 125 metrów kwadratowych i z ogromnym tarasem brzmi jak marzenie. Mieliśmy swój niemały udział w jego ziszczeniu!
Właścicielka, miłośniczka kultury japońskiej, zapragnęła, by jej cztery kąty odnosiły się subtelnie do Kraju Kwitnącej Wiśni. Dlatego postawiliśmy na minimalizm – zarówno w użyciu materiałów, jak i kolorystyce. Uwagę przyciągają proste lampy marki Chors, lakierowane czarne płyty MDF w sypialni i łazience, a także fornir dębowy naturalny flader w kuchni. To również z niego powstało łóżko-wyspa.
Biel to trzecia barwa dopełniająca obrazu. W tym kolorze wybraliśmy płytki gresowe i spiek kwarcowy do łazienki. Czarno na białym widać, że to zestawienie kolorystyczne w zaskakujący sposób pozwoliło uzyskać ciepłe wnętrza. Dodajmy, że są one nie tylko przytulne, ale także proste i funkcjonalne, a to dlatego, że projekt dewelopera potraktowaliśmy jedynie jako sugestię. Kuchnia pierwotnie miała znajdować się na krótkiej ścianie, tuż naprzeciwko wejścia. Takie rozwiązanie w mieszkaniu pary z dzieckiem nie wchodziło jednak w grę. Kuchnia została więc przeniesiona, aby zajęła należne jej miejsce – w sercu domu. Sypialnia w oryginalnej wersji również miała być mniejsza. Skróciliśmy jednak prowadzący do niej korytarz, aby zyskać przestrzeń tam, gdzie była bardziej potrzebna.
Te ergonomiczne wnętrza inspirowane Japonią potrafią ugościć jak niejeden ryokan. W mieszkaniu znajdują się jeszcze dwa pokoje, pralnia, garderoba oraz druga łazienka z sauną.